Centralna Oaza Matki 2025 w Krościenku nad Dunajcem
Z radością dzielimy się świadectwem naszego udziału w Centralnej Oazie Matki 2025 w Krościenku nad Dunajcem.
Decyzja o tym wyjeździe nie była natychmiastowa. Przyszła do nas przez ludzi i przez łaskę Bożą. Któregoś dnia otrzymaliśmy od naszej Pary rejonowej propozycję, aby pojechać na COM z posługą. Przyjęliśmy ją z wdzięcznością, ale też z pewnym wahaniem - codzienne obowiązki, dzieci, praca… Czy to na pewno dobry czas? Nosiliśmy tę myśl w sercu kilka dni, rozważając, pytając Pana Boga, czy to Jego zaproszenie.
Pewnego wieczoru trafiliśmy na konferencję śp. ks. Piotra Pawlukiewicza. Mówił o miłości w małżeństwie i o czasie, który trzeba sobie nawzajem dawać. Padły tam słowa, które dotknęły nas głęboko: Miłość potrzebuje czasu. Jeśli go nie masz dla współmałżonka, nie masz miłości. To był dla nas moment światła. Zrozumieliśmy, że ten wyjazd to nie tylko czas dla wspólnoty i posługi, ale też, a może przede wszystkim, czas dla nas jako małżonków, przeżyty w obecności Boga.
W Krościenku doświadczyliśmy ogromu łask. Wspólna modlitwa, piękne nabożeństwa. Szczególnie głęboko przeżyliśmy Wigilię Zesłania Ducha Świętego. Wspólnie z innymi małżeństwami wołaliśmy o Owoce łaski Ducha Świętego. O miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Czuliśmy, jak Duch Święty porusza nasze serca, jak odświeża nasze spojrzenie na siebie nawzajem i na naszą misję jako małżeństwa w Kościele. Zwieńczeniem tego czasu była uroczysta Eucharystia z udziałem wielu kapłanów. Modlitwa, śpiew, wspólnota to wszystko przypominało nam, że jesteśmy częścią wielkiej rodziny Domowego Kościoła, która trwa przy Panu. Po Mszy Świętej odbyło się uroczyste rozesłanie Oaz, podczas którego otrzymaliśmy świece oazowe - znak światła Chrystusa, który mamy nieść do naszych wspólnot i Oaz rekolekcyjnych podczas wakacji. Z radością przywieźliśmy je do naszej diecezji, by stały się symbolem jedności i trwania w charyzmacie Ruchu Światło-Życie.
Wyjeżdżaliśmy z Krościenka umocnieni, wdzięczni i pełni pokoju. Ten czas stał się dla nas nie tylko okazją do służby, ale przede wszystkim do odnowienia naszej małżeńskiej relacji w Bożej obecności. Bogu niech będą dzięki!
Justyna i Rajmond